sobota, 2 czerwca 2012

Wstęp - Zmodyfikowany program "30 Days to Change"

30 Days to Change x7

Program "30 Days to Change" pochodził z bloga Edyty Zając Life skills academy.
Program pochodził, bo programu u Edyty już nie ma. Jest ten komunikat.
Program z bloga Edyty stał się podstawą do wydania jej książki "30 Dni do Zmian".
Zapytałam Ją o zgodę na użycie Jej programu i zmodyfikowanie go na moim blogu.
Robię to więc za zezwoleniem Twórcy.

O co chodziło w oryginalnym "30 days to change"?
Na program składały się 4 tygodnie:
Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy. 
Tydzień próbowania czegoś nowego.
Tydzień perfekcyjnego stylu życia. 
Tydzień planowania swojego czasu. 
Czego każdy dotyczył można się domyślać. Niżej każdy tydzień opisałam dokładniej.

Dlaczego "zmodyfikowałam" program?
Po pierwsze - bo w 30 dni zmienić życie i uporządkować panujący lata chaos okazało się dla mnie zadaniem wręcz niewykonalnym. Po pierwszych zrywach i euforii poddałam się zniechęceniu, bo nie mogłam zmieścić się w czasie, chcąc zrobić program dokładnie, z sercem i na zawsze. Gdy odkryłam ten program na blogu Edyty był czerwiec 2012 a do końca roku pozostało 7 miesięcy, wiec 7x4 tygodnie, czyli ten program można powtórzyć 7 razy! A skoro można 7 to można i nieskończenie wiele.
Po drugie - bo nie czuję tygodnia perfekcyjnego stylu życia ani tygodnia planowania swojego czasu.
Próbowałam wcielić to w życie, co wyczytałam w blogu Edyty, ale nijak mi nie wyszło. Ani razu.

Pomysł był świeży, nowy i fajny, ale u Edyty magia jego polegała właśnie na tym, że trwał tak krótko. Trwał miesiąc, a każdy tydzień był szałową nowością. Powtarzanie tego w kółko może zburzyć wszystko, całą chęć brnięcia w to i zaangażowania się. Mimo to marzy mi się, żeby w moim życiu ten program zagościł na stałe. Ze zmianami jednak.
Potrzebne mi są rutyny, czyli tak naprawdę nowe nawyki - to szczególnie ważne dla rodziców - dzieci i rutyny to po protu kochający się duet. Nawet jeśli te pierwsze marudzą, to tak naprawdę bardzo tego drugiego potrzebują.

Chcę opierać się na książkach "Perfekcyjna Pani Domu", "Ty jako swój największy wróg."
i innych. Uczęszczałam w życiu na bardzo wiele wykładów, szkoleń,  uczestniczyłam w webinarach dotyczących planowania, zarządzania sobą w czasie, komunikacji, emocji, rozwoju osobistego i różnych innych, chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby trochę tej wiedzy wykorzystać. Poza tym wiedza wiedzą a wyniki w życiu wynikami w życiu - czasem jedno od drugiego zupełnie nie zależy. Są tacy co koncertowo potrafią przechrzanić swoje życie, mimo iż dysponują ogromną wiedzą teoretyczną. Na szczęście póki życie trwa, póty jesteśmy w grze. I w każdej chwili można zacząć.

______________
Oto nasze tygodnie w kolejności z oryginalnego programu Edyty:

Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy. 
Tydzień próbowania czegoś nowego.
Tydzień perfekcyjnego stylu życia. 
Tydzień planowania swojego czasu.
______________

Trochę o każdym z tygodni:


Tydzień 1 - Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy.

W pierwszym tygodniu odgracamy, wyrzucamy, porządkujemy, czyścimy, doprowadzamy do używalności, sprzątamy w zakamarkach. Miło jest wejść do czystego domu, gdzie panuje ład i porządek, gdzie przyjemnie spędza się czas. Ten tydzień odciąży nasz dom, da więcej luzu naszym szafkom, szufladom, schowkom. Mówi się, że porządkowanie przestrzeni to równolegle porządkowanie psychiki. Pozbędziemy się zastałej, złej energii i zrobimy miejsce nowemu. Podzielimy sobie przestrzeń domu na strefy i zobaczymy na co nas stać, jeśli chodzi o porządkowanie zagraconego otoczenia. 


______________

Tydzień 2 - Tydzień próbowania czegoś nowego.

Próbujemy nowości. Im więcej tym lepiej. Nowy przepis, nowy kurs, nowy warsztat, nowe miejsce, knajpka, miasto, kraj, kontynent ;) , nowy makijaż, nowy strój, nowa czynność. Nowości wszelkie. Zobaczycie, ile to dodaje energii!
________________


Tydzień 3 - Tydzień perfekcyjnego stylu życia.

Cytuję Edytę: "obok fantastycznych zmian dotyczących Twojej produktywności, samorozwoju i doświadczania musisz spróbować, jak to jest żyć w sposób perfekcyjnie zdrowy. Od 15 do 21 dnia zrezygnujesz z niezdrowej żywności, skupisz się na pielęgnacji zdrowia, będziesz się ruszać i zadbasz o swoje ciało. Każdego dnia wykonasz zadania, które będą związane z Tygodniem Perfekcyjnego Stylu Życia."
_______________

Tydzień 4 - Tydzień planowania swojego czasu.

Pomyśl sobie, że przeciętnie będziesz żyć 70 lat. Daj sobie więcej jeśli chcesz.
Tik - tak, tik - tak, czas sobie leci i te minuty już nigdy nie wrócą.
Życie składa się z serii decyzji i m.in. od nich zależy, gdzie znajdziesz się za x czasu i co będziesz wspominać. Zaplanuj swój czas. Począwszy od dnia, który jutro nastanie, przez kolejne dni, tygodnie, miesiące i lata.
______________

EDIT 2014: Mimo, że programem zachłysnęłam się 2 lata temu, ciągle jeszcze tętni w mojej głowie jako potencjał, który w moim życiu może zrobić wiele dobrego.

Wejdź na start . Po prawej stronie widzisz jaki panuje nam tydzień, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć sobie od tego, od którego się chce. Oryginalnie zaczynało się od czerwonego.

Do sklikania!

1 komentarz:

  1. Jak tylko skończę tłumaczenie, to dokładnie przeanalizuję Twój plan i może coś dorzucę. Kawał dobrej roboty, brawo!

    OdpowiedzUsuń