piątek, 8 kwietnia 2016

Rozmowy kwalifikacyjne - podsumowanie.

Rozmów kwalifikacyjnych było jeszcze z 6 - sklep spożywczy, hotel, korporacja, rodzinna firma produkująca kotły centralnego ogrzewania, ZUS i Urząd Skarbowy.

Pozytywne odpowiedzi dostałam ze sklepu spożywczego i hotelu, korporacja ma zadzwonić w środę, jeśli ich wybór padnie na mnie.

Od końca lutego minęło ok. 40 dni. Praca jest. Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.
Jak ktoś chce, to pracę znajdzie.

Ja miałam potężny opór i nadal stresuję się przed rozmowami kwalifikacyjnymi.
Na tę ostatnią poszłam dla wprawy, dla rozeznania, nie musiałam.

Jestem zadowolona ze swojej przemiany, bo to jest przemiana.
To jest próba stanięcia na własne nogi i przekonania się, że życie nie jest straszne i że ja też dam radę.

Póki co przekonałam się, że w wyniku rozmów kwalifikacyjnych się nie umiera.
Na rozmowach kwalifikacyjnych świat się nie kończy.
To po prostu jedno z doświadczeń.

Pozdrawiam.

Rozmowa kwalifikacyjna IX