niedziela, 25 czerwca 2023

Mądrość Mnicha

Historia porzucenia życia w sukcesie, biznesie, pieniądzach na rzecz bycia leśnym mnichem przez naście lat. Nie będę zdradzać zakończenia. Przytoczę jedną z opowieści zawartych w książce. 

Bjorn Natthiko Lindeblad "Mądrość mnicha" 

Opowieść - strona 74/75

"[Mężczyzna] Dociera już do połowy stromego zbocza. Ścieżka jest wąska i mokra od deszczu, a pośrodku znajduje się okrągły, śliski kamień. Mężczyzna go nie zauważa, więc niechcący staje na nim i spada z krawędzi. Rozpaczliwie wyciąga w górę ręce, próbując się czegoś złapać. W ostatnim momencie cudem udaje mu się chwycić drzewka wyrastającego ze skały. I tak zawisa. Człowiek ten nigdy nie interesował się duchowością i nie wyznawał żadnej religii. Czas mija. Mężczyzna powoli traci siły w rękach, które zaczynają drżeć. Pod nim znajduje się pięćsetmetrowa przepaść. Zdaje sobie sprawę, że już dłużej nie wytrzyma, i zaczyna panikować. W końcu krzyczy w stronę nieba:

- Halo?! Boże?! Czy mnie słyszysz? Jeśli istniejesz, przydałaby mi się pomoc. 

Po chwili z nieba rozlega się głęboki rozkazujący głos:

- Jestem Bogiem. Mogę ci pomóc. Ale musisz zrobić dokładnie to, co mówię. 

- Zrobię wszytko, Boże. Wszystko! - krzyczy mężczyzna. 

- Puść się -  żąda Bóg.

Mężczyzna zastanawia się kilka sekund i pyta:

- Yyy... Czy jest ta,m jeszcze ktoś, z kim mógłbym porozmawiać?"

Odpuść myśli, nawet te, które wydają się słuszne. Odpuść, zaufaj.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz