piątek, 16 grudnia 2016

Herbatka ekologiczna zalecana przy depresji

Zakupiliśmy ją gdzieś w górach, wspiąwszy się na szczyt do jakiegoś klasztoru.
Przycupnęliśmy na filiżance czegoś ciepłego, a paczuszkę z tą herbatką przywieźliśmy sobie do domu. Pachnie jak suszone siano, smakuje podobnie - choć nie próbowałam siana w sumie. Wypiliśmy po filiżance naparu. Naraz zrobiło się cicho i spokojnie. Zawieszka. Nic do siebie nie mówiliśmy, w głowie cisza, żadnych goniących się myśli - aż nagle się zorientowaliśmy, ze byliśmy w tym błogim odlocie przez chwilę. To było ciekawe doświadczenie - nie powtórzyło się już mimo, że czasem sięgałam po tę herbatkę.
Czy pomaga - nie wiem. Ja potrzebuję silnych środków, które stawiają na nogi, gdy zaczynam tracić pod nimi grunt. Taka herbatka nie należy raczej do tego typu środków, tak samo jak meliski czy inne ziółka. Opakowanie wywaliłam, skład zostawiam ku pamięci - a może ktos sobie coś skutecznego na tej podstawie skomponuje?

Skład:
ziele przytulii 15%
ziele przetacznika
ziele ostrożenia
ziele owsa
ziele werbeny
ziele brukwicy
ziele melisy
ziele marzymięty
ziele dziurawca
liść barszczu
szyszki chmielu

Producent - Dary Natury

Pozdrawiam.
Do sklikania!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz