poniedziałek, 21 listopada 2011

Torba borba

Rzeczywiście zabrałam się za wykończenie torby podszewką.
I dokończyłam dzieła. :)
Torba ta jest wyrazem mojej wielkiej chęci szycia na maszynie.
Powstała kilka lat temu absolutnie spontanicznie i beż żadnego projektu.
Do tej pory nie była w użytku ze względu na masę jeansowych nitek wewnątrz.
Teraz wyposażyłam ją w podszewkę, a do zdjęć wypchałam innymi materiałami.
Wymiarowo ta torba to taka walizka w zasadzie.
Zdjęcia:






Włożyłam do torby rzeczy czekające w kolejce do szycia.

Ja się dopiero uczę korzystać z maszyny.
To czego jeszcze nie miałam okazji nawet próbować to jak kroić materiał, żeby wyszło z tego sensowne ubranie. Na razie przyglądam się już gotowym ubraniom. Mam kilka znoszonych sztuk po to, żeby je rozczłonkować na części pierwsze, a potem według tego kroju uszyć je z nowego materiału. Chciałabym to potrafić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz