piątek, 22 lutego 2013

Pszczółka Lilia :)

Hej.

Na Dworcu Zachodnim jest masa stoisk z tanimi gazetami.
Tam zakupiłyśmy pewnego dnia gazetkę dla dzieci "Pszczółka Maja i przyjaciele" z 02.06.2010.
W dziale Zrób to sam do wykonania była Maskotka z pomponików.


Wykonanie prezentuję na zdjęciach poniżej.
Miłego oglądania :)

1.  Zaczynamy od wycięcia tekturowych kółeczek - gazetka mówi, że o średnicy 2 cm, ale nasze były większe - 3,5 cm i owijamy kółeczka włóczką. To będzie główka pszczółki. Oryginalnie polecano kolor żółty. Ciekawe czemu? :/ ;) 


2. To przewlekanie nitki jest pracochłonne, raz mama, raz dziecko, raz mama, raz dziecko, czasem razem, aż w końcu stwierdziłam, że najlepiej zwinąć nitkę na 4 i pomóc sobie szydełkiem ;)


3. Tu fragment gazetkowej instrukcji, troszkę owinięte już małe kółeczka i wycięte - gotowe do owijania duże - u nas 6 cm średnicy - w instrukcji 3,5 cm.

 

4. Owinięte małe kółeczka z odciętą już nitką i kawałek tej nitki przygotowany do dalszych działań.


5. Przecinamy nitki wzdłuż kółeczek i w środku związujemy mocno nitką. 


6. Pozbywamy się papierowych kółeczek i mały pomponik - główka - gotowy. :)


7. Zabieramy się za owijanie większych kółek. Najpierw włóczka w czarnym kolorze, później znów żółta i znów czarna - jak widać na poniższej ilustracji ;) :D :D My miałyśmy fioletową i niebieską włóczkę i taka jest nasza pszczółka. Nawijałyśmy aż zapadła noc i dalsze robienie zdjęć już straciło sens.


8. Rozcinamy wzdłuż kółeczek włóczkę, związujemy pośrodku i mamy drugi pomponik. Łączymy jakoś sprytnie te pomponiki, doszywamy koralikowe oczka, skrzydełka z kawałka wstążeczki, tiulu czy co tam skrzydełkowego w zakamarkach mamy, doszywamy uśmiech i nasza pszczółka gotowa :) (Oryginalnie proponują przyklejenie oczu i uśmiechu, my doszyłyśmy.)




   



6 komentarzy:

  1. Ale fajne:)
    Oj podziwiam Cię za te ''ręczne robótki''.
    Masz naprawdę do tego smykałkę.I cierpliwość i fantazję.

    Gratulacje dla Waszego duetu za kawał dobrej roboty.
    Pozdrów Julkę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje robione zabawki wyglądają jak ze sklepu, może jeszcze trochę i rozkręcisz biznes :)

    OdpowiedzUsuń